WYWIAD Z PANIĄ EWĄ SZELĄG – KOORDYNATOREM PROJEKTU „ZE ZDROWIEM ZA PAN BRAT”
Jakie sporty pani uprawia?
Regularnie jogging bez względu na pogodę, natomiast od wiosny do jesieni uwielbiam jeździć rowerem i zwiedzać tym samym okolice. Ponadto spaceruję w miarę możliwości oraz od czasu do czasu uprawiam nordic walking.
Co pani zdaniem najbardziej szkodzi zdrowiu?
W naszym mieście najbardziej szkodzi smog i to wszystkim, bez względu na wiek czy podejście do zdrowia. Jednak mając na myśli „najbardziej” to uważam, że nieodpowiednia dieta - mało warzyw czy owoców a mnóstwo produktów, które nie sprzyjają naszemu organizmowi, jak na przykład chipsy.
Jak często je pani owoce i warzywa?
Codziennie. Marchewka, jabłko i banan to podstawowe przekąski. W sezonie wiosenno - jesiennym oczywiście owoce sezonowe.
Jak często je pani słodycze?
Niestety słodycze to moja pięta achillesowa. Słodycze zajadam codziennie - nie w dużych ilościach, ale jednak.
Co pani myśli o restauracjach takich jak McDonalds?
Po pierwsze są bardzo popularne i na to nie mamy wpływu. Po drugie wprowadzili - już od jakiegoś czasu, zdrowe składniki, na przykład jabłka. Serwują również zielone sałatki oraz owocowe koktajle. Reasumując nie do końca wszystko u nich jest niezdrowe. Wiadomo, że frytki czy nuggetsy smażone w głębokim oleju nie są dobrym wyborem.
Jakie jedzenie pani zdaniem jest najzdrowsze?
Powinniśmy zjadać jak najwięcej surowych warzyw i owoców. Bardzo zdrowe i korzystne dla naszych organizmów są ryby. Ponadto jogurty też są ważnym składnikiem odżywczym. Szczerze mówiąc jeśli musiałabym wybrać jeden produkt, to miałabym problem.
Czy pani zdaniem dbanie o zdrowie jest trudne?
Absolutnie nie! Przecież nie ma nic prostszego od zjedzenia jabłka czy wypicia wody, czy też pójścia na spacer. Wystarczy pomyśleć ile czasu zajmie mi przygotowanie jabłka, a ile usmażenie frytek w oleju, albo jakie korzyści płyną ze spaceru, a jakie z oglądania telewizji, jaką wydam kwotę na wodę mineralną, a jaką na oranżadę. Wystarczy chcieć!
Czy często pani choruje?
Na szczęście rzadko. Dokładnie dwa razy w roku - wczesną wiosną i na jesień. I na szczęście są to przeziębienia. Widać bieganie i zdrowa żywność mi służą…
wywiad przeprowadził Igor Dziewiałtowski – Gintowt